Blog
Cyfrowe okno na świat w czasie epidemii – czyli dekalog okulistyczny
Dr n. med. Anna Maria Ambroziak
Trwająca pandemia koranawirusa SARS-CoV-2 zmusiła nas do przeniesienia się w cyfrowy wymiar. Stał się on dla nas najważniejszym narzędziem łączącym ze światem, pracą, szkołą, kulturą i bliskimi, którzy są daleko od nas. Rzeczywistość zmienia się na naszych oczach – i to dosłownie!
Cały świat walczy z pandemią COVID-19, a obok niej już od kilku lat okuliści zmagają się z trwającą pandemią krótkowzroczności. Krótkowzroczność nas nie przeraża, ale właśnie teraz, aby sprostać nowym wyzwaniom, powinnyśmy chronić wzrok i nauczyć się dbać o nasz najważniejszy zmysł.
Szkoła, studia i praca, wszelkie nasze aktywności przenieśliśmy przed monitory komputerów, tabletów i smartfonów. Szczególnie uczniowie i studenci znacząco zwiększyli czas przebywania przed cyfrowymi ekranami. Najwyższa pora zatem zaprzyjaźnić się z tym ukrytym wrogiem naszego wzroku na dobre i na złe. Teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej cyfrowy świat będzie uczestnikiem naszego życia. Nawet po okiełznaniu pandemii koronawirusa nasze zachowania ulegną zmianie i z pewnością nie ograniczymy korzystania ze smartphonów czy komputerów.
Mądre i rozważne korzystanie z urządzeń z cyfrowymi ekranami jest kluczem do ochrony naszego wzroku.
Długotrwała i niepoprawna praca przed monitorem może nieść ze sobą pewne dolegliwości. U dzieci krótkowzrocznych może wpływać na progresję wady wzroku, u osób z zespołem suchego oka występują nasilone objawy, u wszystkich następuje cyfrowe zmęczenie oczu. Oczy pieką, łzawią, są czerwone a obraz staje się zamglony i rozmazany. Dlatego już teraz musimy nauczyć się dobrych nawyków.
Dekalog doktor Anny Marii Ambroziak
Po pierwsze – uczmy się mrugać!
Podczas pracy przed monitorem nasza liczba mrugnięć spada z 15 do 5-7 razy na minutę! Mruganie jest ważne w procesie rozprowadzania filmu łzowego na rogówce, który ma niebagatelny wpływ na naszą ostrość widzenia. Dzięki temu też oko nie wysycha. Dobrym rozwiązaniem będzie przyklejenie karteczki przypominającej o mruganiu do ekranu komputera lub pełne, kontrolowane mrugnięcie podczas każdego naciśnięcia klawisza enter .
Po drugie – używajmy „sztucznych łez” bez konserwantów i pijmy odpowiednią ilość wody.
Dzięki temu zapewnimy odpowiednie nawilżenie oka i organizmu.
Po trzecie – stosujmy zasadę 20/20/20.
Róbmy regularne przerwy w pracy wzrokowej: co 20 minut, popatrzmy na przedmiot oddalony 20 stóp (6 metrów) przez 20 sekund.
Po czwarte – masz okulary? To je noś! (najlepiej z filtrem światła niebieskiego)
Pamiętajmy, by niezależnie od tego, ile mamy lat używać pełnej korekcji wad wzroku (nadwzroczność, krótkowzroczność, astygmatyzm) oraz stosować dodatek do bliży po 40 roku życia (starczowzroczność/prezbiopia).
Po piąte – dostosujmy odpowiedni kontrast i jasność ekranu.
Większy kontrast na ekranie wpływa na zmniejszenie zmęczenia oczu a dostosowanie jasności, tak żeby była podobna do poziomu oświetlenia otoczenia, sprawi, że oczy nie będą dodatkowo obciążone.
Po szóste – światło. Naturalnie!
Najlepiej pracujmy w pomieszczeniach dobrze doświetlonych naturalnym światłem. Jak nie ma takiej możliwości wspomóżmy się światłem sztucznym, ale o parametrach zbliżonych do naturalnego.
Po siódme – światło niebieskie.
Pamiętajmy, że korzystanie z ekranów cyfrowych przed snem szkodzi jakości snu. Światło niebieskie, które emitują wpływa na pobudzenie organizmu i zaburza rytm dobowy. Sen jest ważny dla ogólnego stanu organizmu, dobrze wpływa na naszą odporność i jest istotny dla rozwoju dzieciństwa.
Po ósme – zadbajmy o właściwą pozycję i odległość pracy przed monitorem komputera.
Najlepiej by ekran znajdował się mniej więcej na wyciągnięcie ręki od miejsca, w którym siedzimy, a nasze oczy spoglądały na niego lekko w dół a nie w górę lub na wprost. Dobrze jest, gdy ekran ma duże wymiary.
Po dziewiąte – pamiętajmy o należnych kontrolach, szczególnie u dzieci krótkowzrocznych oraz prowadzeniu terapii widzenia w przypadkach widzenia obuocznego.
Bądźmy w stałym kontakcie ze swoim okulistą, optometrystą czy ortoptystą. W miarę możliwości ułatwmy dzieciom przebywanie w naturalnym świetle dziennym (ogród, taras, balkon, krótki codzienny spacer). Badacze wykazali, że przebywanie na świeżym powietrzu, szczególnie we wczesnym dzieciństwie, może spowolnić rozwój krótkowzroczności. Nie przerywajmy terapii wzrokowej. Stosowanie ćwiczeń wzrokowych samodzielnie w domu też jest możliwe! Zapytaj o to specjalistę!
Po dziesiąte – wyrabiaj w sobie dobre nawyki.
Obostrzenia wprowadzone przez rządy wielu krajów dotyczące ograniczeń w poruszaniu się poza domem mają na celu jak najszybciej wygrać walkę z pandemią Covid-19. Prognozy specjalistów dotyczące Polski mówią nawet o jesieni, jako o czasie do kiedy możemy się jeszcze spodziewać zachorowań. Tak więc #zostańmywdomu i wykorzystajmy ten czas na naukę dobrych nawyków. Zadbajmy o nasz wzrok!
Photo by Annie Spratt/Unsplash